Fundamenty wylane, czas na budowę czegoś więcej

Autor: Redakcja 31/12/2013 08:51

Ale do rzeczy! Przez ostatnie 7 miesięcy wspólnie przeżywaliśmy muzyczne emocje w naszym regionie. Skoro nastał przełom 2013/2014, zdecydowaliśmy się jeszcze raz prześledzić wszystkie ważne wydarzenia. Na spokojnie i przez subiektywny pryzmat dziennikarzy RoCKonline.pl.

Co zapadło nam w pamięci? Na jakie imprezy czekamy?

Maciej Wadowski – Apetyt rośnie…

Rzeczywiście, nie pamiętam tak tłustych lat, a interesuję się muzyką rockową od dawna. Było w czym wybierać, a każdy znalazł coś dla siebie. Nie będę tutaj się bawił w wymienianie kolejnych kapel, bo nie w tym rzecz.

Sytuacja z poprawą na rynku koncertowym nie odnosi się tylko do samych Kielc, ale również do całej Polski. W 2013 roku kraj nad Wisłą odwiedziły tak znane kapele jak: System of a Down, Green Day, Iron Maiden, Depeche Mode, The Offspring, czy H.I.M. Niektóre z nich zagrały u nas po wieloletniej przerwie.

Są to dobre fundamenty do budowy czegoś więcej na rynku koncertowym w Kielcach i w Polsce. Nie samymi trudami życia codziennego człowiek się tylko zajmuje. Chce też czasem wybrać się na dobry koncert i spędzić miło czas z rodziną, albo z przyjaciółmi.

Musimy także poszukiwać następców tych zespołów, które są obecnie na topie. Nic przecież nie trwa wiecznie. Będąc jednak na kilku przeglądach młodych kapel w 2013 roku jestem o to spokojny. Rośnie nam w Kielcach i regionie młode zdolne pokolenie muzyków, którzy za kilka lat i przy odrobinie szczęścia mogą zaistnieć na polskim, i nie tylko, rynku muzycznym.

Anna Staniek – Woorowy rock!

Tytuł mówi nam wszystko, ale przewrotnie zaczniemy od… Festiwalu Bluesowo-Rockowego im. Miry Kubasińskiej „Wielki Ogień”. Odbywa się od 2007 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim, a główny cel przyświecający tej imprezie to rozpowszechnianie dorobku artystycznego wokalistki oraz promowanie młodych twórców. VII odsłona tej imprezy odbyła się w dniach 13-14 lipca. Pierwszego dnia imprezy miał miejsce Konkurs Młodych Kapel, w którym udział wzięła masa ciekawych zespołów z kraju i nie tylko. Z kolei niedziela upłynęła pod znakiem występu kieleckiego instrumentalisty, Michała Jelonka.

Zaczęliśmy jednak od najaktywniejszego pubu w Świętokrzyskiem. Otóż kończący się rok na pewno miło wspominać będą fani muzyki punkowej. Warto tutaj nadmienić choćby o występie trzech kapel: Werwolf 77, Inhalators i Pijacka Banda, które wystąpiły w ramach Punxperyment vol.3. Również grupy The Bill, po raz kolejny zaserwowała kieleckiej publiczności porządną dawkę muzyki na żywo. U jej boku wystąpiła formacja Bałagan oraz Oi! Brygada. Wspominając kończący się rok pod względem punkowej muzyki na pewno zapadła w pamięć (i ucho) IV odsłona Punxperyment.

W ramach tej imprezy na woorowej scenie pojawi się Respondent, Hasta La Vista, a także Auschwitz Rats. Początek grudnia upłynął pod znakiem Sexbomby oraz Atomu i Pijackiej Bandy. Właśnie te trzy zespoły sprawiły, że Punkowe Mikołajki były niezapomniane. Z kolei 13 grudnia prawdziwy szał ogarnął fanów formacji KAT&Roman Kostrzewski. Było głośno, wesoło i przede wszystkim jubileuszowo, wszakże formacja obchodziła swoje 33 urodziny. Tydzień później, 20 grudnia na tej samej scenie zagrała formacja The Analogs, a swoich starszych kolegów suportował kielecki Atom.

Te imprezy zapamiętam na bardzo długo.

Bartek Osman – Królewskie świętokrzyskie. Nie brakowało wpadek

Jak tak sobie wspominam ten mijający rok to pod względem muzycznym był on, co najmniej dobry. Chociaż na pierwszy koncert czekałem aż do 21 marca.

Długie oczekiwanie zostało mi jednak nagrodzone świetnym występem Huntera w kieleckim Wspaku. Całe „Królestwo” na żywo w towarzystwie sprawdzonych, koncertowych „killerów” jak $mierci $miech, Wyznawcy czy T.E.L.I… dało niesamowity efekt. Sentymentalny, ale zarazem bardzo wyluzowany Drak, nieco przygaszony Jelonek i spacer przez pół miasta, bo uciekł ostatni autobus, to kolejne trzy wspomnienia związane z tą imprezą. No i nie mogę zapomnieć także o po koncertowej rozmowie z Drakiem. Kto nie czytał niech zajrzy TU.

Strasznie fajnie się gadało!

Szkoda, że nie był już tak rozmowny po występie w Skarżysku 31 października. No właśnie, Hunter w Skarżysku to było coś. Semafor wypchany po brzegi, „pogo” na pół sali, moc z głośników taka, że jeszcze mnie bolą uszy na samo wspomnienie i pierwsze kawałki z Imperium na żywo. Jednym słowem masakra. Swoją drogą podobny tłum ludzi czekających na wejście do klubu na koncert widziałem ostatni raz przed łódzką Dekompresją jesienią 2012 roku, jak miała grać Luxtorpeda. W związku z tym ogromny „szacun” dla Skarżyska!

Co jeszcze zapadło mi w pamięć w tym roku?

Z regionu: Acid Drinkers w Woorze i Kult w Hali Widowiskowo-Sportowej przy ul. Żytniej.

Z kraju: Alcoholica w łódzkim Iron Horse ;)

Ze świata: albumy „13” Black Sabbath i „Infestissumam” Ghost oraz film „Through the Never” Metalliki.

Największe rozczarowanie: odwołanie (po raz drugi!!!) koncertu Luxtorpedy na kieleckiej Kadzielni…

Asgaard – „Co roku wielki Red Bridge Fest!”

Swoje dwa grosze do tego tekstu dorzuca także moja skromna osoba współpracująca z portalem RoCKonline.pl. Od zawsze zwracałem pilną uwagę na wydarzenia z serii „rock-metal” w naszym regionie, natomiast od czerwca powoli zaczynam ocierać się o fanatyzm. Trzeba wspierać świętokrzyskie! Szczególnie, że…

Ostatnio staropolskie deski sceniczne dostarczyły nam wielu wrażeń. Świetne koncerty w Kielcach przede wszystkim za sprawą Woora, mocne przedsięwzięcia w Ostrowcu Świętokrzyskim dzięki Ghost Town Gigs, czy skarżyski Semafor – kto był, ten widział.

W tym wszystkim brakuje nam tylko jednego – wielkiego festiwalu. Czegoś na miarę choćby „Cieszanów Rock Festiwal”, który z każdym kolejnym rokiem przyciąga do siebie coraz większe rzesze ludzi. Tam wygląda to bardzo fajnie. Może u nas? Może tak Red Bridge Rock Fest III?

Aspiracje organizatorów są ogromne. Wciąż jednak chyba brakuje naszej mobilizacji – słuchaczy. Stwórzmy sobie doskonałe miejsce na celebrację muzycznych zamiłowań.

liniakk

Wszystkiego co najlepsze w 2014 roku dla naszych czytelników!

Redkacja www.RoCKonline.pl