Z cyklu „A. Hitchcock przedstawia”: Compadres, Crowd i Simple Wine w Woorze

Autor: Redakcja 03/02/2014 20:37

Jako pierwsi na „Woorowej” estradzie, tuż przed godziną 21, pojawili się muzycy kieleckiej formacji Compadres. Chłopaki dali solidny, energetyczny koncert, który przyciągnął pod scenę sporą grupę fanów. Rapujący wokal i świetny, dynamicznie pracujący bas były największymi plusami piątkowego występu kapeli.

Jako drudzy przed kielecką publiką zaprezentowali się przedstawiciele szeroko pojętej muzyki rockowo – metalowej z Krakowa – zespół Crowd. Ekipa z małopolski została bardzo ciepło przyjęta przez „woorową” publiczność. Pod sceną bardzo szybko rozpętało się „małe piekło”. Jak wypadł sam występ? Była moc, energia, głośne gitary, czyli wszystko to, co w heavy metalowym koncercie znaleźć się powinno. Całości dodatkowego kolorytu dodawał głos Anki Jędruch – wokalistki formacji.

Piątkowy wieczór zakończyła pochodząca ze Starachowic formacja Simple Wine, która w ostatniej chwili zgodziła się zastąpić RiverQueen i pomimo mało sprzyjającej aury dotarła do klubu przy Placu Wolności. Jak się okazało muzycy grupy poradzili sobie z zadaniem zastąpienia gwiazdy wieczoru bardzo dobrze. Ich spontaniczny występ kielecka publika przyjęła bardzo ciepło.

Podsumowując, piątkową imprezę można spokojnie zaliczyć do grona udanych. Swobodna atmosfera, dobra, różnorodna gatunkowo muzyka na żywo oraz niezła (jak na panujące warunki pogodowe za oknem) frekwencja to tylko część plusów. Jednym zdaniem: kto nie był, niech żałuje.