
Turbo nadal w formie
.Zanim przejdziemy do czwartkowego wydarzenia, krótka lekcja historii. Legenda muzyki heavymetalowej z Poznania miała już kilka razy okazję wystąpić dla kieleckiej publiczności. Było to między innymi: rok temu, 18 kwietnia (również w pubie przy Placu Wolności). Z kolei Chleb pojawił się w Woorze w ramach imprezy Punxperyment.
Zobacz galerię z koncertu (autor: Maciej Wadowski)
Właśnie ta kapela wystąpiła pierwsza w ramach „rozgrzewki”. Jeden z uczestników imprezy ich sposób grania skomentował w następujący sposób: „Ależ oni są brudni”. I muszę przyznać, że to trafna uwaga. Kielecka grupa zaserwowała słuchaczom takie utwory jak między innymi: Goethe, Ból zasnął, W głowie, Wyrok, Apokalipsa. Muzycy ze sceny sami przyznali, że ich twórczość różni się od klimatów Turbo. Jednak myślę, że słuchacze dobrze przyjęli taką różnorodność. Pod sceną co prawda kilka osób skakało, jednak widać było na czyj występ czekają zgromadzeni.
I faktycznie, gdy poznańska kapela pojawiła się na scenie kielczanie godnie ją powitali. Muzycy zaczęli swój występ od Myśl i Walcz, który otwiera ich najnowsze wydawnictwo „Piąty Żywioł”. Potem przyszła kolej na Przebij mur z tego samego krążka. Następnie zagrano utwory ze poprzednich wydawnictw, m.in. Na progu życia, Kometa Halleya, Człowiek i Bóg, Smak ciszy, czy kultowe Dorosłe dzieci. Po około 1,5 godziny, zdawać by się mogło, że kapela kończy występ, jednak fani tak łatwo nie pozwolili muzykom opuścić sceny. Zespół dwukrotnie bisował, a cały koncert trwał około 2 godzin. Po występie fani odśpiewali „Sto lat”, co Wojciech Hoffman żartobliwie skomentował: „Ja niedługo kończę 60 lat. Zostało mi 40 lat? Tak krótko?”
Trzeba przyznać, że był to bardzo przyjemny wieczór. Pomimo, że koncert odbył się w czwartek to nie odstraszyło to fanów do przyjścia do Woora. W końcu zagrała kapela, która od prawie 35 lat łączy swoją twórczością pokolenia fanów.
Tweet