
O jeden głos za daleko..
Jako pierwszy na pałacykowej scenie pojawił się zespół Gurza Siltrip. Młodzi muzycy zaprezentowali zgromadzonej publiczności rozbudowane, wielowątkowe, instrumentalne kompozycje pozornie trudne w odbiorze. Pozornie, ponieważ publika zgromadzona wczoraj w Domu Środowisk Twórczych w Kielcach szybko dała się zahipnotyzować dźwiękom płynącym z estrady i raz po raz nagradzała artystów brawami.
Zobacz galerię zdjęć z koncertów - autor: Anna Staniek
Występ drugiej w kolejności grupy przyniósł nam zupełnie odmienne, muzyczne wrażenia. Kielecki No Sense zaserwował publiczności dawkę solidnego, przebojowego (w pozytywnym znaczeniu tego słowa), rockowego grania. Najlepszym podsumowaniem ich występu niech będzie fakt, że młodzi kielczanie pomimo kadrowych braków (zabrakło basisty) wygrali głosowanie publiczności i awansowali do Rundy Drugiej Szansy.
Ostatnią kapelą, która pojawiła się w sobotni wieczór na pałacykowej scenie była kielecka Miryam. Formacja pomimo drobnych problemów z nagłośnieniem na początku swojego występu dała prawdziwy popis tego, jak powinno się grać ciężką, mocną muzykę. Solidna praca sekcji rytmicznej, świetna współpraca gitarzystów, nadające całości wyjątkowego klimatu klawisze oraz wspaniały wokal dały grupie zasłużone zwycięstwo.
Podsumowując: był to jeden z najbardziej emocjonujących półfinałów „sHematu”, jaki pamiętam. Szkoda, że na żywo obserwowało go jedynie około stu osób. Ci, którzy jednak pofatygowali się do Pałacyku Zielińskiego mieli okazję podziwiać trzy, naprawdę świetne występy, które z pewnością na długo wpiszą się w pamięć wszystkich obecnych.
Tweet