
Ostro Closterkeller
Anja Orthodox, podczas tej edycji Abracadabra Gothic Tour wyglądająca dość oryginalnie, bo w blond peruce a 'la Czarodziejka z Księżyca (bądź jak kto woli Maryla Rodowicz, bo takie komentarze też padały) rozpoczęła koncert dość nietypowo, bo akustycznie z akompaniującym jej na gitarze mężem, Mariuszem Kumalą.
Jako pierwszy przepięknie odegrali odśpiewany wspólnie z tłumnie zgromadzoną publicznością kultowy Czas komety, Fortepian, a także ulubiony utwór Anji Dwie połowy, w trakcie którego muzyka w pełni przeistoczyła się w mroczny, ostry rock za sprawą pozostałych muzyków i taką już pozostała do końca wieczora. Prawdziwe szaleństwo rozpętało się przy takich utworach jak Nocarz i Tyziphone.
Na set z najpiękniejszymi utworami Clostera złożyły się również między innymi Ogród półcieni, Cyan, po raz pierwszy odegrany na żywo Temple Of Time ( z płyty "Scarlet", wokalnie wykonany przez Tomasza Titusa Pukackiego z Acid Drinkers, Anja jednak wyśmienicie odegrała jego rolę, udowadniając, że jej głos praktycznie nie zna ograniczeń), Kręgi czerwone wyśpiewane przez Orthodox na kolanach, Violet oraz przepiękna Królewna z czekolady.
Na bis wykonano kultową Agnieszkę i Matkę. Słowa wokalistki zapowiadające koncert jako wyjątkowy nie okazały się czczymi przechwałkami, nikt z obecnych zresztą się tego nie spodziewał. Closterkeller jak zwykle udowodnił swoją moc i potęgę. Nie był to Mój pierwszy show tego zespołu, a mimo to mogę stwierdzić, że każdy kolejny jest wyjątkowo magiczny i inny od poprzedniego.
Materiał przygotował blog: www.kulturalnyostrowiec.blogspot.com. Również tam można znaleźć więcej zdjęć z koncertu.
Tweet