Twist and shout w Pałacyku [relacja+zdjęcia]

Autor: Michał Filarski (tekst) & Maciej Wadowski (foto) 17/02/2014 19:49

W minioną niedzielę w Pałacyku Tomasza Zielińskiego wystąpił wrocławski zespół The Beatlmen. Czterech mężczyzn stylizowanych na legendarnych Beatlesów przypomniało kieleckiej publiczności, szczelnie wypełniającej aż trzy sale DŚT, największe przeboje grupy z Liverpoolu. Nie zabrakło też największych hitów polskiego big bitu, czyli utworów Czerwonych Gitar, czy Skaldów.

Zobacz galerię z koncertu (autor: Maciej Wadowski)

Wśród polskich Beatlesów prym wiódł Grzegorz Markocki, czyli John Lennon. Co ciekawe jest to człowiek o bogatej przeszłości - laureat „Szansy na Sukces” oraz finalista programu „Bar”. Trzech pozostałych panów mu jednak nie ustępowała. Ekspresja wykonania i niesamowita energia bijąca do zespołu udzieliła się też publiczności. Były tańce, wspólne śpiewy. W ruch poszły marynarki, paru minut zabrakło, a na scenie wylądowały by może i biustonosze. Zupełnie jak w latach 60-tych. Widać było, że dla wielu był to sentymentalny powrót do przeszłości. Chciałoby się powiedzieć: „chwilo trwaj…”.

DSC 0083Wśród publiczności przeważali ci, dla których Beatlesi stanowili ulubiony zespół młodości. Młodzi ludzie też odwiedzili tego dnia Pałacyk, jednak byli w zdecydowanej mniejszości. Trochę to dziwi, wydawałoby się, że muzyka tworzona przez czterech panów z Liverpoolu jest ponadczasowa.

W każdym razie nam się podobało bardzo i gorąco zachęcamy nadrobić zaległości następnym razem. Jak zapewniali sami wrocławianie do Kielc chętnie by powrócili, żeby wystąpić w ogrodzie DŚT na scenie letniej. Widząc frekwencje dyrektor DŚT Ryszard Pomorski, nie powinien mieć żadnych wątpliwości, a nam się wydaje, że koncert na świeżym powietrzu może być strzałem w dziesiątkę. Może tak w czasie Święta Kielc?

DSC 0120