– Prezentujemy wam drugi teledysk z płyty, jaki wbrew pierwotnym założeniom okazał się dosyć dużym przedsięwzięciem. Chcieliśmy go zrobić najprostszymi środkami, jednak po zobaczeniu scenariusza okazało się, że nie mogliśmy iść po „łebkach”. Musieliśmy pójść na maksa – powiedział Tomasz Joseph Bracichowicz, lider Mafii.

Przy realizacji klipu pracowało 35 osób, natomiast produkcja trwała trzy tygodnie. Całość została nagrana na terenie Bazy Zbożowej. Autorem scenariusza i reżyserem jest Piotr Łataś. – Włożyliśmy w ten projekt absolutne 100 procent. Daliśmy z siebie wszystko. Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Czy materiał jest dobry? To kwestia subiektywna. Ważne, że nikt nie przejdzie obok niego obojętnie. To dla nas ogromny sukces – podkreśla Roman „Norman” Słomka, wokalista Mafii.

To drugi klip promujący najnowsze wydawnictwo zespołu. Poprzedni, zrealizowany do utworu Zakończmy to, na platformie YouTube został odtworzony już niemal 300 tys. razy.